Sochaczewskie bunkry

Najpopularniejsze

Fundacja Ochrony Zabytków Mazowsza rozpoczyna nowy projekt związany z ocaleniem od zapomnienia i przywróceniem do zbiorowej pamięci obiektów militarnych, licznie i gęsto rozsianych w Sochaczewie i jego najbliższych okolicach. Pomysłodawcą i koordynatorem tego zadania jest członek Rady Programowej FOZM Artur Gałecki, miłośnik historii ziemi sochaczewskiej, zwłaszcza końcowego okresu okupacji na terenie Sochaczewa. Współautor wystawy „Franciszkanie z Niepokalanowa na przymusowych robotach fortyfikacyjnych 1944-1945 w rejonie Sochaczewa”, a także kolekcjoner zdjęć i dokumentów związanych z okresem okupacji na terenie ziemi sochaczewskiej. Do niedawna dyrektor Wojskowego Centrum Edukacji Obywatelskiej.

Skąd wzięło się zainteresowanie tematyką fortyfikacji i umocnień wojskowych?

W ostatnim czasie obiekty pozamilitarne coraz częściej postrzegane są w kategoriach atrakcji turystycznej. Dostrzega się ich potencjał jako walor kulturowy, świadczący o losach i historii danego regionu. Pozostałości dawnych linii obronnych, twierdz, fortyfikacji stają się przedmiotem zainteresowania coraz większej grupy odbiorców. Obecnie już nie tylko badacze historii czy pasjonaci interesują się losami niszczejących schronów, ale rośnie także zainteresowanie tą tematyką zwykłych mieszkańców. Tak też dzieje się w Sochaczewie, mieście gdzie się urodziłem, wychowałem i gdzie mieszkam. Od najmłodszych lat, jak dla większości młodych chłopców, tematyka II wojny światowej, będąca wciąż we wspomnieniach najbliższych towarzyszyła mi w okresie dorastania. Z ogromnym zaciekawieniem, ale i często przerażeniem, słuchałem opowieści pradziadków i dziadków dotyczących tego ciężkiego okresu wojny. Wraz z kolegami często spędzaliśmy czas w okolicach ulic Partyzantów, Długiej czy Polnej gdzie znajduje się kilka schronów powstałych w okresie okupacji. Wówczas w naszych umysłach wyobraźnia tworzyła sceny, które być może spowodowały, że jako dorosły człowiek pozostałem wierny zainteresowaniom związanym z turystyką militarną. Podróżując turystycznie po naszym kraju nie potrafiłem się oprzeć urokom zabytkowych budowli, a zwłaszcza zamków z elementami architektury obronnej. Pomimo że obecnie wiele z sochaczewskich schronów jest tylko mało czytelną ruiną, nadal zachwycają mnie swym surowym pięknem i tajemniczością.

Zainteresowanie fortyfikacjami nie pozostało jednak w sferze okazjonalnych spotkań z architekturą, tylko stało się pewnym sposobem na życie. Jak to możliwe?

Chcąc rozwijać swoje zainteresowania ukończyłem w 2015 r. studia podyplomowe organizowane przez Wojskowe Centrum Edukacji Obywatelskiej i wówczas zacząłem zgłębiać wiedzę z zakresu architektury obronnej. Szczególnie bliskie sercu pozostały sochaczewskie schrony, których historię dzięki nieocenionej pomocy członków Fundacji Ochrony Zabytków Mazowsza chciałbym ocalić od zapomnienia. Obecność na terenie ziemi sochaczewskiej pozostałości fortyfikacji niemieckich z okresu II Wojny Światowej stwarza zapotrzebowanie i możliwości podjęcia inicjatywy utworzenia nowej atrakcji turystycznej, która wychodziłaby poza standardowo rozumianą ofertę spędzania czasu wolnego.

Rzeczywiście widujemy czasem dziwnie wyglądające budowle, ale większość z nas operuje słowem bunkier i szybko zapomina. Wiele z nich służy jako pomieszczenia gospodarcze albo po prostu się rozsypuje lub jest zarośnięta i niedostępna. Tymczasem, jak się okazuje, to prawdziwe bogactwo…

Zachowane w Sochaczewie rodzaje umocnionych fortyfikacji polowych to między innymi schrony Regelbau 668 dla drużyny piechoty, które występują jako pojedyncze obiekty lub z dobudowanymi schronami bojowymi typu Ringstand 58 c. Te drugie w większości występują jako oddzielne stanowiska do obrony okrężnej. Ostatnimi i największymi spośród schronów występujących na terenie Sochaczewa jest Regelbau 701, czyli garaż na armatę przeciwpancerną. Obiekty są rozmieszczone grupami w różnych częściach Sochaczewa, najczęściej w pobliżu tras wlotowych do miasta z Warszawy, Łowicza i Płocka oraz blisko linii kolejowej. Po obydwu stronach miasta, do chwili obecnej, odnalazłem ponad dwadzieścia schronów bojowych i biernych. Pozostałe wciąż czekają na ich odkrycie. O wyjątkowości naszych fortyfikacji świadczy choćby fakt, że wokół niewielkiego miasta zdecydowano się na budowę tak dużej liczby różnych obiektów fortyfikacji polowej.

Te obiekty istnieją jednak „od zawsze” i do tej pory wzbudzały niewielkie zainteresowanie. W jaki sposób można je turystycznie i edukacyjnie zagospodarować?

Planujemy zorganizować na terenie Sochaczewa nową ofertę turystyczną, stwarzając tym samym warunki do prowadzenia szeroko pojętej edukacji historycznej  i wpłynąć pozytywnie na kształtowanie turystycznego krajobrazu naszej małej ojczyzny. Naszym celem jest zebranie i usystematyzowanie dotychczasowej wiedzy z zakresu znajomości obiektów znajdujących się w Sochaczewie i jego najbliższej okolicy. Chcemy odnaleźć jak największą liczbę obiektów, wstępnie je zinwentaryzować i wytyczyć na terenie powiatu sochaczewskiego nowy szlak turystyczny biegnący „Śladami sochaczewskich fortyfikacji okresu II wojny światowej”. Kolejnym celem, który sobie założyliśmy, będzie zebranie jak największej ilości dokumentów i zdjęć dotyczących fortyfikacji znajdujących się w Sochaczewie, opracowanie materiałów, które mogłyby wzbudzić ciekawość osób interesujących się historią naszego miasta, zwłaszcza młodzieży. Chciałbym dzięki temu zaangażować inne osoby do podjęcia się prac rewitalizacyjnych. Dotychczas udało mi się zebrać liczne fakty oraz materiały zdjęciowe, które zainspirowały mnie do podjęcia tej tematyki i podzielenia się nią z mieszkańcami regionu. Wraz z Fundacją Ochrony Zabytków Mazowsza chcielibyśmy jeszcze w tym roku udostępnić przynajmniej dwa obiekty fortyfikacji polowej, a także umieścić tablice informacyjne wzdłuż ścieżki dydaktycznej.

W jaki sposób można dołożyć swoją cegiełkę do tego projektu?

Chciałbym zachęcić wszystkich do merytorycznego wsparcia naszego projektu. Będziemy wdzięczni za przekazanie wszelkich informacji i materiałów, które mogą przyczynić się do zgłębienia wiedzy dotyczącej sochaczewskich schronów. Informacje prosimy przesyłać na adres: bunkry@fozm.pl.

Czy zostały już podjęte prace związane z konkretnym obiektem?

Pierwszy z objętych przez FOZM opieką obiektów, mieszczący się przy ulicy Kątowej, będzie można zobaczyć już podczas pikniku historycznego, który odbędzie się 19 maja. W tym miejscu chciałbym w imieniu swoim, zarządu i wszystkich członków fundacji serdecznie podziękować państwu Bogusi i Andrzejowi Nowickim za udostępnienie schronu do naszej działalności. Dzięki takim ludziom możemy spełniać nasze pasje i marzenia. Jednocześnie pragnę prosić wszystkie osoby, na których posesjach znajdują się schrony, o kontakt z nami i wsparcie naszej inicjatywy. Jak wspomniałem, większość schronów znajduje się na prywatnych posesjach i część z nich została zagospodarowana. Są jednak obiekty, które dzięki życzliwości właścicieli moglibyśmy włączyć do naszego projektu, jednak bez zgody formalnej mamy niejako związane ręce. Dodam jeszcze, że FOZM złożył do Muzeum Historii Polski projekt w ramach programu „Patriotyzm jutra”. Liczymy, że w razie pozytywnego rozstrzygnięcia będziemy mogli wzbogacić nasz projekt o kolejne obiekty i wydawnictwa książkowe. Chętnie przyjmiemy też pomoc, rzeczową i finansową, od lokalnych firm, które chciałyby mieć udział w powstawaniu nowego szlaku turystycznego. Chciałbym, aby ochrona unikalnego dziedzictwa, jakim są sochaczewskie fortyfikacje, stała się wspólnym dziełem mieszkańców powiatu.

Regulamin Geocaching

GALERIA

Pokaż więcej …